25.08.1925 - 06.05.2018

S. Alina Sienkiewicz

Da mihi animas caetera tolle. Tymi słowami św. Jana Bosko kierowała się siostra Alina Sienkiewicz – lekarka, misjonarka, która prawie całe swoje życie poświęciła innym, pracując ponad 48 lat w najdalszych zakątkach Amazonii.

Alina Sienkiewicz przyszła na świat 25 sierpnia 1925 roku w miejscowości Duch Święty w powiecie oszmiańskim. Za sprawą pierwszego katechety już jako mała dziewczynka poznała ruch misyjny. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że otrzymane od niego czasopismo misyjne „Murzynek” stanie się początkiem jej drogi na misje. Do Polski i Wrocławia trafiła za namową brata, uciekając przed represjami ze strony NKWD w Związku Radzieckim, które w okresie powojennym znacznie przybrały na sile.

Już podczas nauki w liceum ogólnokształcącym odkrywała w sobie powołanie zakonne, wybrała jednak Wydział Lekarski Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej. Będąc studentką czwartego roku w tajemnicy przed wszystkimi wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Salezjanek. Wiedziała, że jest to droga do realizacji dziecięcych marzeń – pracy misjonarki. W swoistym pamiętniku „Wśród Indian nad Rio Nero” wspomina, że tylko racjonalne podejście przełożonych uchroniło ją przed przerwaniem studiów i natychmiastowym wyjazdem na misje. „Matka Generalna wiedziała, że w miejscach, w których Zgromadzenie prowadzi działalność misyjną, wykształcona lekarka będzie nieocenioną pomocą” – wspomina.

Dyplom lekarza siostra Alina uzyskała w roku 1953. Profesor Zbigniew Rudkowski tak zapamiętał moment odbierania dyplomów: „Zdziwiliśmy się, kiedy zobaczyliśmy Alę w habicie na rozdaniu dyplomów, nie wiedzieliśmy, jak się do niej będziemy teraz zwracać, ale to wszystko nic wobec min przedstawicieli komunistycznych władz, którzy uczestniczyli w tej podniosłej uroczystości”.

Po studiach natychmiastowy wyjazd na misje okazał się niemożliwy. Trzeba pamiętać, że Polska w wyniku porozumień „Wielkiej Trójki” znalazła się pod przemożnym wpływem Związku Sowieckiego. Stosunek do osób konsekrowanych był wówczas w naszym kraju szczególnie niechętny, co powodowało trudności w uzyskiwaniu paszportów na wyjazdy do krajów zachodnich. Oczekiwanie na wyjazd siostra Alina poświęciła na jeszcze lepsze przygotowanie do misji. Pod naukową opieką prof. Hanny Hirszfeldowej uzyskała specjalizację z pediatrii. Po latach okazało się, jak była ona ważna.

W lutym 1971 roku urzeczywistniło się dziecięce marzenie. Najpierw odbyła kilkumiesięczne szkolenie dla misjonarzy w Rzymie, po czym przełożeni zdecydowali, że docelowym miejscem będzie brazylijska Amazonia.

Pierwsza placówka w Manaus miała służyć aklimatyzacji i nauce języka portugalskiego, po której przeniosła się w głąb Amazonii, tam, gdzie prymitywny byt wiodą ubogie indiańskie plemiona. Poświęciła się im bez reszty, pracując kolejno w: Sao Gabriel da Cachoeira, Santa Isabel do Rio Negro, Jauarette, Manaus i Içana.

Podstawą była oczywiście działalność lekarska, ale często sama musiała organizować szpitale, ambulatoria. Nie do przecenienia był jej wkład w szkolenie podległego personelu. Z czasem stworzyła wyspecjalizowany zespół, a jej pasja i determinacja powodowała, że przedstawiciele władz widzieli w niej partnera. Przyznawane dotacje podnosiły poziom placówek, umożliwiając coraz lepszą diagnostykę i terapię w głębi amazońskiego buszu. Odbywały się w nich podstawowe operacje i zabiegi. Kiedy chorzy nie mogli dotrzeć do prowizorycznego szpitala, siostra Alina używała wszelkich możliwych środków komunikacji, aby nieść im pomoc w miejscach dla nas niewyobrażalnych – czasem było to indiańskie czółno, innym razem wojskowy śmigłowiec. Ocenia się, że działalność placówek uratowała wiele istnień ludzkich.

Jako pediatra widziała konieczność profilaktyki, prawidłowego odżywiania, wreszcie szczepień na terenach wybitnie endemicznych dla wielu chorób. W latach osiemdziesiątych sprowadziła do szpitala pierwszy komputer, który funkcjonował tylko dzięki zasilaniu z małej przydomowej elektrowni. Poza obowiązkami lekarza pełniła funkcję katechetki dzieci i dorosłych, przygotowując ich do przyjęcia sakramentów chrztu, pokuty, komunii świętej, bierzmowania i małżeństwa, ale wolny czas poświęcała także na naukę fizyki i chemii w miejscowych szkołach.

Szczególną troską otaczała najsłabszych. Tak było w przypadku plemienia Huptes, stojącego najniżej w ówczesnej hierarchii plemion. Jej członków uczyła, jak prowadzić plantacje manioku, aby mogli stać się niezależnymi, samodzielnymi, nie cierpieli głodu i nie wykonywali niewolniczej pracy. Pomogła im zaprojektować i wybudować małe osiedle z kapliczką, która została potem nazwana Fatimą. Dzieci powszechnie pogardzanego plemienia wspierała korepetycjami, aby wyrównać ich szanse wobec rówieśników z innych plemion.

Swoją posługę lekarki-misjonarki pełniła tak długo, jak tylko pozwalał jej na to stan zdrowia. Nawet gdy chodzenie stawało się problemem i bez balkonika nie była zdolna do samodzielnej komunikacji, to nie pozostała bezczynna. Jeszcze jako dziewięćdziesięciolatka pracowała w sektorze środków masowego przekazu inspektorii brazylijskiej w Manaus.

W roku 2017 Komisja Episkopatu Polski ds. Misji przyznała misjonarce medal „Benemerenti in Opere Evangelizationis”. Wyróżnienie tym bardziej szczególne, że zgłoszono do niego prawie 200 osób. Medal i dyplom z rąk przewodniczącego Kapituły Medalu ks. bp. Jana Piotrowskiego odebrały współsiostry z Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko – Wrocław.

Siostra doktor Alina Sienkiewicz odeszła 6 maja 2018 roku. Została pochowana w ziemi brazylijskiej, ojczyźnie z wyboru, której poświęciła prawie całe swoje zawodowe życie.

Dariusz Lewera

Bardzo dziękuję siostrom Grażynie Sikorze i Teresie Staszewskiej z inspektorii wrocławskiej za poświęcony czas i materiały, które umożliwiły mi napisanie tego wspomnienia.

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?