Wojna

Wojna kojarzy się nam z czołgami, okrętami, bronią. To, co przeżywamy obecnie, to nowy typ wojny – biologiczno-hybrydowa.

Przeciwnik-agresor to mały, przebiegły wirus wyglądający w telewizji jak kolorowa kuleczka z kolcami. Rakiety przenoszące to kuleczki śliny unoszące się w powietrzu, przylegające do powierzchni przedmiotów.

Obrońcy to lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, ubrani jak ludziki z Gwiezdnych Wojen. Wozy bojowe to karetki, oddziały intensywnej opieki medycznej, respiratory, RTG, TK itp. Zaplecze logistyczne stanowią pracownicy laboratoriów, kierowcy, fabryki produkujące sprzęt.

W 1348 roku we Wrocławiu panowała epidemia dżumy

– za winnych uznano szczury. W 1963 roku doszło do epidemii ospy prawdziwej, a wirusa przywlekł z Azji do naszego miasta konkretny człowiek. A teraz? Być może był to taki współczesny Marco Polo.

Co robić? Armia walczy, reszta niech pochowa się w okopach/domach i nie wyściubia nosa na zewnątrz. Trwa gorączkowe poszukiwanie pocisku, który rozgromi przeciwnika.

Trzymajcie się!

dr Józef emeryt

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?