Charytatywnym celem balu było sfinansowanie zakupu nowego sprzętu medycznego przez Centrum Chorób Piersi Breast Unit, przede wszystkim systemu chłodzenia skóry głowy zapobiegającego wypadaniu włosów podczas leczenia chemioterapią.

Wrocławski Bal Nadziei 2020

Ponad 150 tys. zł – aż tyle udało się uzbierać podczas aukcji charytatywnej, która zasili konto Dolnośląskiego Centrum Onkologii – Centrum Chorób Piersi Breast Unit. Pieniądze te umożliwią zakup nowego sprzętu wspomagającego leczenie nowotworów piersi.

Wrocławski Bal Nadziei 2020 pod honorowym patronatem prezydenta miasta Jacka Sutryka został zorganizowany 25 stycznia we Wrocławskim Centrum Kongresowym przez Fenix Charity Club. Stowarzyszenie to, któremu przewodzi Elżbieta Jeż-Poniżnik, w przeszłości organizowało już różnego rodzaje charytatywne akcje i zbiórki pieniędzy.

Uczestników balu przywitała wiceprzewodnicząca Fenix Charity Club Agata Gwadera-Urlep, przedstawiając gościom charytatywny cel spotkania. Było nim sfinansowanie zakupu nowego sprzętu medycznego przez Centrum Chorób Piersi Breast Unit, przede wszystkim systemu chłodzenia skóry głowy zapobiegającego wypadaniu włosów podczas leczenia chemioterapią.

Ze swoim przemówieniem wystąpił prof. Rafał Matkowski, szef Centrum Chorób Piersi. Przedstawił zebranym główne zadania Breast Unit, a także podkreślił znaczenie profilaktyki i właściwej terapii chorych na nowotwór pacjentek.

Przedmioty wylicytowane podczas aukcji pochodziły od osób prywatnych, jak i różnego rodzaju organizacji i instytucji. Znalazł się wśród nich egzemplarz „Ksiąg Jakubowych” noblistki Olgi Tokarczuk wraz z dedykacją i autografem autorki, sprzedany za 18 tys. zł. Dużym zainteresowaniem cieszyła się też m.in. piłka futbolowa podpisana przez Roberta Lewandowskiego, podarowana przez PZPN, która osiągnęła kwotę 20 tys. zł. Za taką samą cenę wylicytowano jedwabny krawat wraz z muszką przekazany przez prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Miłośnicy sztuki mieli za to okazję „powalczyć” o linoryt „The King’s Arrival” Picassa z 1954 r. (sprzedany za 30 tys. zł) oraz litografię „La parapluie et l’horloge” Marca Chagalla (sprzedana za 25 tys. zł).

Licytacja została otwarta pod hasłem „Hope for Australia”, co stanowiła piękny akt solidarności z walczącym z pożarami kontynentem. Wystawiono też na sprzedaż drzewko nadziei – jodłę koreańską, którą ostatecznie zakupiono za 6 tys. zł. 

K.N.

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?