Skrót artykułu Strzałka

Jodek potasu. Tabletka, która czeka w pogotowiu, gdy przyjdzie zagrożenie…

Czarny scenariusz jest taki: w czasie działań wojennych w Ukrainie, dochodzi do awarii/ostrzelania/zniszczenia elektrowni jądrowej. Zagrożenie „wisi w powietrzu”… No prawie, bo nie wisi, ale przemieszcza się. Radioaktywna chmura sunie ze wschodu na zachód Europy, docierając do Polski. Dzieci, młodzież – wszyscy ci, którzy nie ukończyli 40. roku życia – są narażeni wchłonięcie „złego jodu”, który zaatakuje ich gruczoł tarczycy. Skutek? W przyszłości mogą zachorować na raka tarczycy.

Opracował Robert Migdał

Fot. Pixabay

Jodek potasu. Tabletka, która czeka w pogotowiu, gdy przyjdzie zagrożenie…

Czarny scenariusz jest taki: w czasie działań wojennych w Ukrainie, dochodzi do awarii/ostrzelania/zniszczenia elektrowni jądrowej. Zagrożenie „wisi w powietrzu”… No prawie, bo nie wisi, ale przemieszcza się. Radioaktywna chmura sunie ze wschodu na zachód Europy, docierając do Polski. Dzieci, młodzież – wszyscy ci, którzy nie ukończyli 40. roku życia – są narażeni wchłonięcie „złego jodu”, który zaatakuje ich gruczoł tarczycy. Skutek? W przyszłości mogą zachorować na raka tarczycy.

Czarny scenariusz to fikcja? Niestety, niekoniecznie… Wystarczy przypomnieć sobie katastrofę w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku.

Lepiej więc dmuchać na zimne? Z tego założenia wychodzą najwidoczniej polskie władze i postanowiły przygotować – prewencyjnie – dawki jodku potasu, który – oczywiście tylko w razie zagrożenia – będzie rozdany Polakom. I tu trzeba podkreślić, że zostanie rozdany za darmo. Jego odpowiednia dawka ma nas uchronić przed wchłonięciem przez nasz organizm złego jodu, który może nadejść wraz z radioaktywną chmurą.

Jodek potasu już trafił do każdego miasta

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji postanowiło (na przełomie września i października) o prewencyjnym rozpoczęciu dystrybucji tabletek jodku potasu do powiatowych jednostek Państwowej Straży Pożarnej.

– To działania rutynowe i przewidziane w przepisach prawa na wypadek ewentualnego wystąpienia skażenia radiacyjnego. Musimy być przygotowani na różne warianty wydarzeń, nawet te najmniej prawdopodobne wyjaśnił – na specjalnej konferencji w Warszawie – Błażej Poboży, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wiceminister dodał, że „podjęte przez MSWiA działania są związane z procedurami zarządzania kryzysowego i służą zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju”.

Z jednostek straży pożarnej – za pośrednictwem wojewodów – tabletki zostały już przekazane do samorządów, a te ustaliły specjalne miejsca (głównie w szkołach, ale też w bibliotekach, lokalnych centrach kultury, radach osiedli, przychodniach), w których w razie zagrożenia jodek potasu będzie wydawany Polakom. Pełna lista placówek, z konkretnymi adresami, jest dostępna na stronie Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego i na stronie oficjalnego portalu miasta Wrocławia – wroclaw.pl

Podsekretarz stanu w MSWiA poinformował, że do tabletek z jodkiem potasu jest dołączona specjalna ulotka zawierająca informację o dystrybucji oraz dawkowaniu preparatu.

– Cel jest taki, aby na wypadek skażenia radiacyjnego, zabezpieczyć organizm przed przyjęciem „złego” jodu – powiedział wiceminister, który dodał, że dla Polaków łącznie przygotowano ponad 57 milionów tabletek. Czyli dla każdego powinno wystarczyć.

Co to takiego ten „jodek potasu”, o którym od kilku tygodni mówi cała Polska?

Jak wyjaśniają endokrynolodzy, jodek potasu to sól, która jest podawana np. pacjentom z niedoborem jodu. Jest bezpieczna – przyjmowana jest nawet przez kobiety w ciąży czy też kobiety karmiące.

Ale trzeba pamiętać, że jodek potasu jest przyjmowany przy niedoborze jodu w dawkach tysiąc razy mniejszych niż te, jakie stosuje się w celu zabezpieczenia tarczycy przed nieprawidłowościami wynikającymi z promieniowania.

– Jeśli w momencie zagrożenia różne izotopy przedostałyby się do powietrza i taka chmura radioaktywna, z tym jodem radioaktywnym, mogłaby dotrzeć do nas, wtedy osoby, które byłyby narażone na ekspozycje nim – jeżeli nie zostaną odpowiednio zabezpieczone – są zagrożone wystąpieniem raka tarczycy. W przyszłości, oczywiście… – tłumaczy na portalu wroclaw.pl prof. dr n. med. Marek Bolanowski z Wrocławia, wojewódzki konsultant ds. endokrynologii.

Czas jest bardzo ważny. I wiek także ma znaczenie…

Endokrynolog zaleca wtedy, profilaktycznie, tylko w tej konkretnej sytuacji, przyjąć odpowiednią, dużą dawkę jodku potasu. Światowa Organizacja Zdrowia i Polskie Towarzystwo Endokrynologiczne zalecają przyjmowanie dużej dawki stabilnego jodu od 24 godzin przed spodziewaną ekspozycją do 8 godzin po ekspozycji, żeby zabezpieczyć się przed niekorzystnym wpływem izotopu promieniotwórczego na tarczycę w aspekcie ochrony przed rakiem tarczycy.

Czy jodek potasu powinien zażyć każdy z nas, niezależnie od tego, ile ma lat? – W tym przypadku, im młodsza jest osoba, tym bardziej jest zagrożona. Dlatego dzieci, młodzież, kobiety w ciąży koniecznie powinny przyjąć jodek potasu w sytuacji zagrożenia. W niektórych zaleceniach zagranicznych – naukowych – nie zaleca się podawania jodku potasu osobom po czterdziestce, a już osoby powyżej 60. roku życia nie są kwalifikowane do tej profilaktyki – tłumaczy na portalu wroclaw.pl prof. dr n. med. Marek Bolanowski i dodaje: – Osoby po 60. roku życia mogą mieć różne inne stany chorobowe i np. taki jod podany starszej osobie, w dużej dawce, może wywołać nadczynność tarczycy, która z kolei może powodować migotanie przedsionków i groźne dla życia powikłania tego migotania.

Uwaga na przeciwwskazania!

Endokrynolodzy zastrzegają, że zażyć dużą dawkę jodku potasu można tylko w razie zagrożenia. Jeżeli byśmy chcieli go codziennie stosować, profilaktycznie, to byłoby duże ryzyko wystąpienia zaburzeń funkcji tarczycy. To jest potężna dawka, tysiąc razy większa od tej, którą stosuje się w suplementacji codziennej.

Warto też pamiętać o tym, że istnieją przeciwwskazania do stosowania jodku potasu: Nie powinny go przyjmować osoby, które mają nadczynność tarczycy, ale też osoby, które mają np. choroby dermatologiczne – zapalenie skóry, pęcherze na skórze, zapalenie naczyń. Zakazane jest też oczywiście stosowanie przez osoby, które są uczulone na jodek potasu.

– Dlatego warto skonsultować ze swoim lekarzem rodzinnym dużo wcześniej, czy korzyści z zażycia jodku potasu będą większe niż ewentualne ryzyko zagrożeń – mówi na wroclaw.pl prof. dr n. med. Marek Bolanowski.

Czy zagrożenie złym jodem jest duże

Dr Łukasz Młynarkiewicz, prezes Państwowej Agencji Atomistyki, zapewnił w czasie konferencji prasowej w MSWiA, że rosyjskie działania militarne na Ukrainie oraz ataki na Zaporoską Elektrownię Jądrową nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Polski. – Dzisiaj wszystkie reaktory pozostają wyłączone. Nie grozi nam scenariusz Czarnobyla i Fukushimy– mówił.

Jak czytamy na stronie MSWiA, Państwowa Agencja Atomistyki przeprowadziła wiele symulacji i prognoz związanych z agresją Rosji na ukraińskie obiekty jądrowe. Uwzględniają one różne scenariusze. Ważną rolę odgrywają tutaj: odległość elektrowni w Zaporożu od granic Polski, warunki atmosferyczne oraz fakt, że reaktor jest wyłączony.

– Dysponujemy bardzo czułą siecią wykrywania skażeń promieniotwórczych. Działania militarne na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej nie zagrażają mieszkańcom Polski – podkreślił dr Łukasz Młynarkiewicz.

ramka

Jak trzeba dawkować – w razie zagrożenia – tabletki z jodkiem potasu?

  • Noworodki i niemowlęta – 12,5 mg (jeden raz), czyli 1/4 tabletki.
  • Dzieci od miesiąca do 3 lat – 25 mg (jeden raz), czyli 1/2 tabletki.
  • Dzieci od 3 do 12 lat – 50 mg (jeden raz), czyli 1 tabletka.
  • Dzieci powyżej 12 lat i osoby dorosłe – 100 mg (jeden raz), czyli 2 tabletki.
  • Kobiety w ciąży i karmiące piersią – 100 mg (jeden raz), czyli 2 tabletki.

Źródło: MSWiA

 

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?