Skrót artykułu Strzałka

– Wiele przypadków endometriozy nie jest w ogóle leczonych, bo choroba nie jest rozpoznana – to jest ta główna bolączka. Tak naprawdę u każdej kobiety, która zgłasza się do ginekologa z przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w obrębie miednicy mniejszej, zawsze trzeba podejrzewać endometriozę: i albo ją potwierdzić, albo wykluczyć – mówi dr hab. Tomasz Fuchs, ginekolog.

Endometrioza – choroba zagadka, która przynosi ból i cierpienie milionom kobiet

Rozmawia Robert Migdał

– Wiele przypadków endometriozy nie jest w ogóle leczonych, bo choroba nie jest rozpoznana – to jest ta główna bolączka. Tak naprawdę u każdej kobiety, która zgłasza się do ginekologa z przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w obrębie miednicy mniejszej, zawsze trzeba podejrzewać endometriozę: i albo ją potwierdzić, albo wykluczyć – mówi dr hab. Tomasz Fuchs, ginekolog.

Robert Migdał: Endometrioza. Co to za choroba?
Dr hab. Tomasz Fuchs: Jest to schorzenie często występujące wśród kobiet, polegające na tym, że tkanka, która prawidłowo znajduje się tylko w jamie macicy, budując błonę śluzową, zwana endometrium, pojawia się w zupełnie innych i nietypowych dla siebie miejscach.

R.M.: Jaka jest tego przyczyna?
T.F.: Tego niestety do końca nie wiemy. Kiedyś, przez wiele lat, funkcjonowała teoria mówiąca o tym, że kiedy kobieta miesiączkuje, to ta złuszczająca się błona śluzowa macicy wstecznie wpada przez jajowody do jamy brzusznej i tam się rozsiewa.

R.M.: Ale z czasem okazało się, że ta teoria bardzo słaba do obronienia…
T.F.: Tak, bo nie tłumaczy tego, dlaczego endometrioza znajduje się np. w środku, wewnątrz jajnika. Nie tłumaczy, dlaczego potrafi nagle znaleźć się między mięśniami w ścianie macicy. Tę postać endometriozy określamy adenemiozą. Czasami potrafi się ona nawet znaleźć w… nosie lub w ścianie pęcherza moczowego. No i dlaczego nie pojawia się u wszystkich miesiączkujących kobiet.

R.M.: Pojawia się w takich bardzo nietypowych miejscach. To co może być jej przyczyną?
T.F.: Na pewno jest to przyczyna immunologiczna. W organizmie chorujących kobiet istnieją zaburzenia immunologiczne, które powodują, że dochodzi do pojawienia się tego typu tkanki w nietypowych dla siebie miejscach. Kolejna zagadka to fakt, że u niektórych kobiet endometrioza jest obecna i potrafi nie dawać żadnych objawów, a u niektórych jest i daje objawy. Nieznany jest również mechanizm powstania endometriozy w bliźnie po cięciu cesarskim. Podczas porodu przez cięcie cesarskie, kiedy wydobywane jest dziecko, nacinane są wszystkie warstwy jamy i macicy, wraz ze zmienioną ciążowo błoną śluzową. Tkanka ta może się wszczepiać w ścianę jamy brzusznej, dając zmiany o typie endometriozy. Ale dlaczego dochodzi do powstawania wszczepów u jednych kobiet, a u innych już nie? Na to znowu nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Przed nami jest jeszcze szereg zagadek.

R.M.: Przy endometriozie jest więcej pytań niż odpowiedzi.
T.F.: Stąd też leczenie nie jest przyczynowe, tylko objawowe: leczymy ból, usuwamy te miejsca, w których ta tkanka się znajduje, a w których znajdować się nie powinna, ale nie potrafimy znaleźć przyczyny. Jak dotąd nie ma leków, które leczyłyby endometriozę przyczynowo.

R.M.: No to w jaki konkretnie sposób ta choroba jest leczona?
T.F.: Trzeba przede wszystkim zacząć od tego, że wiele przypadków endometriozy nie jest w ogóle leczonych, bo choroba nie jest rozpoznana – to jest ta główna bolączka. Tak naprawdę u każdej kobiety, która zgłasza się do ginekologa z przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w obrębie miednicy mniejszej, zawsze trzeba podejrzewać endometriozę: i albo ją potwierdzić, albo wykluczyć. A leczenie? Stosujemy leczenie objawowe bólu, które jest leczeniem na krótką metę. Natomiast są głównie dwie metody leczenia lub ich kombinacja.

R.M.: Czyli?
T.F.: Pierwsza to leczenie hormonalne, które polega na tym, że podaje się leki hormonalne. Zatrzymują one cykl miesięczny poprzez wyłączenie osi hormonalnej kobiety: podwzgórze, przysadka, jajnik. Blokuje to złuszczanie błony śluzowej macicy, w związku z czym ogniska endometriozy również się nie powiększają, nie powodują lokalnego stanu zapalnego i zrostów.

Drugi sposób to leczenie operacyjne – usunięcie zmian. To potrafią być bardzo rozległe zabiegi, obarczone dużym ryzykiem powikłań, jednak z uwagi na silny ból, uniemożliwiający normalne funkcjonowanie, pacjentki decydują się na podjęcie tego ryzyka.

Trzeci sposób to połączenie tych dwóch pierwszych metod, czyli dokładna operacja z usunięciem miejsc zmienionych przez endometriozę z następowym leczeniem hormonalnym.

R.M.: Niektóre kobiety decydują się na usunięcie niektórych narządów wewnętrznych, np. macicy, żeby całkowicie zlikwidować endometriozę.
T.F.: Macica tak naprawdę nie jest przyczyną. Jeśli już, to trzeba by usunąć jajniki, bo to one produkując hormony, odpowiadają za cały cykl, podczas którego następuje złuszczanie się tkanki w obrębie ognisk endometriozy, a w konsekwencji dochodzi do narastania objawów. Usunięcie macicy niczego nie zmienia. Jeśli już to skuteczne może być usunięcie macicy z jajnikami, ale to niesie ze sobą szereg innych niepożądanych skutków, np. osteoporozę, z uwagi na brak estrogenów, którego jajniki są źródłem. Poza tym usunięcie macicy byłoby w tym wszystkim najprostsze, natomiast problemem jest szereg zrostów, które powstają w obrębie całej jamy brzusznej, nacieki na nerwy na tylnej ścianie jamy brzusznej, nacieki na jelito grube i odbytnicę. To jest tak naprawdę główny problem, jeśli chodzi o trudności w leczeniu endometriozy.

R.M.: Jakie są objawy endometriozy?
T.F.: Kiedy pacjentka do nas przychodzi, to zbieramy wywiad. To początek badania lekarskiego. Pierwsze objawy które możemy wychwycić, to objawy przewlekłego zespołu bólowego miednicy małej. Nasilają się one szczególnie tuż przed miesiączką lub w trakcie miesiączki. To są bóle pojawiające się cyklicznie – jest to dość charakterystyczne, jeśli chodzi o endometriozę. Potem, z czasem, kiedy mamy do czynienia z niesamowicie nasilonym procesem – w dużym uproszczeniu – boli wszystko: bolą jelita, z uwagi na zrosty pojawiają się dolegliwości bólowe kręgosłupa, trudności z defekacją, kłopoty z oddawaniem moczu, jeśli w to wciągnięty moczowód.

R.M.: Podczas badania, np. USG, można stwierdzić tę chorobę?
T.F.: Jeśli zmiany znajdują się w jajnikach i tworzą się tzw. torbiele czekoladowe, to podczas badania USG jesteśmy stosunkowo łatwo rozpoznać endometriozę. Jeśli zaś mamy już zaawansowaną endometriozę, to osoba, która jest sprawna w wykonywaniu badań USG, od razu zobaczy, że narządy w obrębie miednicy mniejszej leżą nienaturalnie w stosunku do siebie, że mamy do czynienia z naciekiem na odbytnicę, że te tkanki są w stosunku do siebie nieruchome, a do tego dochodzą dolegliwości bólowe. To są objawy, które mogą sugerować endometriozę. Ale zanim jeszcze wykonamy badanie USG, musimy zebrać wywiad lekarski, a następnie zbadać pacjentkę na fotelu ginekologicznym i tu też jesteśmy w stanie uzyskać dodatkowe informacje, bo zauważamy, że np. macica i przydatki są w stosunku do siebie słabo przesuwalne, niekiedy wręcz nieprzesuwalne. Czasami bada się ogniska endometriozy za macicą, jako bolesne guzki. Gdybyśmy chcieli rozszerzyć diagnostykę, możemy zlecić badanie rezonansu magnetycznego

R.M.: To jest choroba, na którą mogą zachorować kobiety w każdym wieku?
T.F.: To jest choroba, na którą zapadają młode kobiety i kobiety w wieku rozrodczym, czyli te, które miesiączkują. Pacjentki ze słabo nasilonymi objawami mogą dotrwać szczęśliwie bez zabiegu do okresu menopauzy. Jeśli jednak powstaną zrosty, to niestety pozostaną już z pacjentką przez resztę życia.

R.M.: Oprócz tego leczenia lekami przeciwbólowymi, leczenia operacyjnego, są jakieś sposoby, żeby ułatwić kobietom chorym na endometriozę funkcjonowanie? Takie zwykłe, codzienne życie?
T.F.: Pomocna może być lekka dieta, np. śródziemnomorska, zawierająca dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które mają działanie przeciwzapalne. Dietę traktowałbym jednak nie jako terapię, ale jako postępowanie uzupełniające leczenie. Niektóre pacjentki korzystają dodatkowo z pomocy akupunktury czy fizjoterapii.

R.M.: Gdy czytałem na temat endometriozy, to pojawiały się głosy, że te ogniska endometriozy, mogą się przemieniać w komórki nowotworowe-złośliwe. Ile w tym jest prawdy?
T.F.: To jest tkanka, która normalnie buduje błonę śluzową macicy, a nieprawidłowy rozrost tej tkanki w obrębie macicy powoduje chorobę nowotworową. Nazywa się ją „rakiem trzonu macicy”. I oczywiście może się zdarzyć, że te stare ogniska endometriozy, które również podlegają zmianom hormonalnym, mogą w przyszłości ulec zezłośliwieniu. To się najczęściej zdarza w przypadku jajników. Na szczęście nie jest to zjawisko występujące bardzo często.

 

Dr Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, autorka książki „Endometrioza. Leczenie dietą”

Odpowiednia dieta przeciwzapalna może przynieść chorej na endometriozę kobiecie bardzo dużą ulgę.
Najlepsze efekty przynosi dieta przeciwzapalna, przy endometriozie szczególnie dieta roślinna. Jedynym produktem pochodzenia zwierzęcego w tej diecie powinny być ryby, a to ze względu na to, że kwasy omega-3 działają silnie przeciwzapalnie. Nie trzeba jeść dużo ryb – wystarczą dwie porcje tygodniowo, około 300 gramów.
Z pewnością ta dieta bazuje na dużej ilości tzw. „zieleniny”, zwłaszcza zielone warzywa liściaste – jak najwięcej w surowej wersji pożywienia: pietruszka, rukola, roszponka, kiełki, szpinak. Przynajmniej w dwóch posiłkach dziennie: one zawierają wapń, żelazo, witaminę C. Kobiety z endometriozą powinny jeść dużo czosnku, czerwoną cebulę. Też fioletowe owoce – one mają dużo antyoksydantów, które usuwają wolne rodniki tlenowe i stan zapalny: borówki, ciemne winogrona, figi, jeżyny, maliny, jagody. A także ananasa, który ma dobre działanie dzięki bromelinie, jabłka, granat, aronia oraz soja, która zawiera fitoestrogeny. W produktach pochodzenia zwierzęcego: w mięsie i nabiale jest najwięcej dioksyn, które są jedną z przyczyn rozwoju endometriozy. Dlatego przy endometriozie trzeba pić dużo wody, żeby wypłukiwać te toksyny. A zamiast tych produktów dostarczających białka, stosować duże ilości roślin strączkowych. Warto też odstawić pszenicę oraz zrezygnować z alkoholu, kawy i palenia papierosów.

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?