Osoby zakażone koronawirusem uskarżające się na bóle migrenowe szybciej dochodzą do zdrowia – dowodzą wyniki z badań hiszpańskich naukowców opublikowane w czasopiśmie „Cephalalgia”.
ZASKAKUJĄCA WŁAŚCIWOŚĆ… MIGRENY
Opracował Mariusz Kielar
Osoby zakażone koronawirusem uskarżające się na bóle migrenowe szybciej dochodzą do zdrowia – dowodzą wyniki z badań hiszpańskich naukowców opublikowane w czasopiśmie „Cephalalgia”.
Kanwą do tego badania była pewna obserwacja przeprowadzona przez zespół hiszpańskich neurologów ze Szpitala Uniwersyteckiego Vall d’Hebron w Barcelonie. Otóż zauważyli oni, że silne bóle głowy towarzyszące COVID-19 wpływają na zakażenie górnych dróg oddechowych. Po głębszej analizie okazało się, że migreny pojawiają się średnio u trzech na czterech pacjentów, u których występują objawy zakażenia koronawirusem. Co więcej, badacze wykazali aktywację mechanizmów obronnych organizmu następującą na skutek infekcji górnych dróg oddechowych już w pierwszych dniach po zakażeniu. Ich zdaniem sprzyja to szybszemu przechorowaniu zakażenia i jego łagodniejszemu przebiegowi w końcowej fazie.
Interesujących wniosków dostarczyła również statystyka długości zachorowań na COVID-19 pacjentów barcelońskiego szpitala ze stwierdzonymi migrenami. O ile osoby będące w toku leczenia zakażenia koronawirusem chorowały średnio 31 dni, to pacjenci z silnymi bólami głowy uznawani byli za ozdrowieńców już po 24 dniach. Autorzy wskazali jednak, że w przypadku 37% badanych osób z migrenami pokonania infekcji koronawirusem nie ustąpiły one po sześciu tygodniach.
Źródło: Cephalalgia, 2021