Pomruk salonów

Gdy w październiku wracają do Wrocławia studenci, miasto zaczyna tętnić życiem. Uczelnie organizują uroczyste inauguracje w salach naszego barokowego uniwersytetu. Lubię ten akademicki teatr – rektorzy w gronostajach, berła uniwersyteckie, odznaczenia, przemowy i specjalne wykłady. Na Uniwersytecie Wrocławskim piękny wykład inauguracyjny pt. „Flora – piękno i utracony posag” wygłosił prof. Zygmunt Kącki, który zafascynował nas barwnością wypowiedzi i cudownymi przeźroczami.

Akademia Sztuk Pięknych, przy okazji inauguracji roku akademickiego, świętowała 70 lat obecności Wydziału Szkła i Ceramiki na uczelni. Jego twórcą był prof. Stanisław Dawski, który dał początek wrocławskiemu szkłu artystycznemu. Po nim nastąpili wybitni artyści – Ludwik Kiczura i Zbigniew Horbowy. Ten ostatni zapoczątkował szkło kolorowe i wprowadził je pod strzechy. Umarł w połowie tego roku, a jego retrospektywną wystawę możemy oglądać we wrocławskim Ratuszu. Uczennica Horbowego, prof. Małgorzata Dajewska, otrzymała w trakcie inauguracji najwyższe artystyczne odznaczenie – złotą „Glorię Artis”. Osobiście posiadam piękne szkło prof. Dajewskiej, z jej ślicznym wierszem (artystka tworzy również interesującą poezję). Zachęcam do odwiedzenia wystawy prof. Horbowego w Ratuszu. Może odkryjecie szkła tego twórcy w waszych domowych zbiorach.

Nasza macierzysta uczelnia świętowała inaugurację roku akademickiego w największej sali wykładowej im. prof. Leonarda Kuczyńskiego przy ul. Borowskiej. Swoją obecnością zaszczycił nas minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski, a cała uroczystość przebiegała pod znakiem kardiologii. Otwarte zostały dwie nowe kliniki, w tym jedna poświęcona transplantologii. Minister obiecał, że już w przyszłym roku we Wrocławiu rozpocznie się program przeszczepów serca. Znając determinację urzędującego rektora prof. Piotra Ponikowskiego, jestem przekonany, że doprowadzi do realizacji swoich ambitnych planów. Wykład inauguracyjny wygłosił znakomity kardiolog prof. Krzysztof Reczuch, który roztoczył przed nami możliwości współczesnej kardiologii inwazyjnej.

Pozostając przy medycynie: wybitny chirurg prof. Zygmunt Grzebieniak świętował 45-lecie pracy naukowej, dydaktycznej i chirurgicznej. Podczas uroczystości obecni byli rektorzy kilku poprzednich kadencji, łącznie z urzędującym rektorem prof. Ponikowskim. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk odznaczył naszego kolegę medalem „Zasłużony dla Wrocławia”, a wszyscy przemawiający podkreślali ogrom zasług Jubilata. Miło było słyszeć, że jeszcze pamięta się o takich rocznicach. Ciepło o swoim uczniu mówił też prof. Bogdan Łazarkiewicz, który za kilka dni świętuje swoje 90-lecie urodzin. Ale o tym w następnym numerze.

Teatr Polski Scena na Świebodzkim wystawiła sztukę pt. „Leśni. Apokryf” na podstawie partyzanckich opowiadań Tadeusza Różewicza. Opisał on moralny i cywilizacyjny kataklizm, jakim była wojna. Premiera zbiegła się z 50-leciem pracy artystycznej znanego wrocławskiego aktora Edwina Petrykata. Jubilat w znakomitej formie błyszczał nie tylko na scenie, ale również w kuluarach i wspaniale sprawdzał się w roli gospodarza uroczystości, zapraszając widzów na lampkę wina oraz przepyszny tort.

Wrocław, a konkretnie jego prezydent, od lat przyznaje Literacką Nagrodę Europy Środkowej. W tym roku wręczono ją po raz 14. Uroczysta gala miała miejsce w Teatrze Muzycznym „Capitol”. Do finału przeszło siedmiu autorów reprezentujących Czechy, Bułgarię, Rosję, Austrię, Niemcy i Ukrainę. Zasiadająca w jury prof. Urszula Glensk, autorka książki o Hirszfeldach, którą polecaliśmy w poprzednim numerze „Medium”, przyznała, że komisja stanęła przez trudnym wyborem. Laureatem został bułgarski pisarz Georgi Gospodinow za książkę „Fizyka smutku”, który jest autorem najczęściej tłumaczonym na języki obce w swoim kraju. Literacki projekt Gospodinowa stanowi próbę zatrzymania czasu. To właśnie przeczucie nadchodzącego końca każe głównemu bohaterowi zbierać wszelkie informacje mające szansę przetrwać śmierć pewnej epoki. Główna nagroda wynosiła 150 tys. zł. Zastanawiałem się, jak organizatorzy poradzą sobie z przedstawieniem twórczości kandydatów, wyszli z tego jednak obronną ręką, tworząc z kolejnych prezentacji minispektakle teatralne. Zachęcam do lektury.

Wasz Bywalec

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?