Kolejna odsłona polecanych dla lekarzy książek, filmów, seriali i innych godnych uwagi wytworów szeroko pojętej kultury.
Kulturalnik lekarski
Dorota Kassjanowicz, „Kamienica pod śniegiem”, Wielka Litera, Warszawa 2019.
Płatki śniegu na warszawskiej przedwojennej kamienicy lśnią niczym gwiazdy na nocnym, bezchmurnym niebie. Otulają nie tylko stare mury, ale i ich mieszkańców. Sąsiedzi z jednej pokrytej marmurem klatki. Mroczne tajemnice ma nie tylko kamienica, ale także jej lokatorzy. Za pięknymi zabytkowymi drzwiami rozgrywają się niesamowite, a zarazem bardzo nam znajome historie. Zapach pieczonych ciast unosi się wręcz ze stron książki Kamienica pod śniegiem, przeplatany jest łzami bohaterów i czytelników.
Czy życiem mieszkańców kamienicy rządzi przeznaczenie? Ich losy łączą się jak składniki na świąteczny bigos. Z pozoru niepasujące do siebie, tworzą magiczną mieszankę. Teodor, Olaf, Mateusz – trzy pokolenia mężczyzn zdanych tylko na siebie. Każdego dnia walczą o szczęśliwe życie zmagając się z trudnościami stawianymi im przez los. Brak kobiet w ich życiu, tak bardzo widoczny w ich codzienności, umożliwił im stworzenie nietypowej, ale bardzo kochającej się rodziny.
Artystka Bogna musi zmierzyć się ze złamanym sercem, brakiem płynności finansowej oraz – a może przede wszystkim – sama ze sobą. W znalezieniu siebie przeszkadzają jej dwaj adoratorzy, którzy walczą nie tylko o jej względy, ale również ze sobą.
Przebojowa sprzedawczyni z lokalnego sklepiku Sylwia znalazła się w trudnej sytuacji przez samolubnego mężczyznę i małego chłopca, którzy w rzeczywistości pozwolili jej przejrzeć na oczy.
Pielęgniarka Alicja przeżyła wielką tragedię, przez którą od lat zmaga się z coraz większym lękiem. W nierównej walce z depresją pomaga jej porzucona przez rodzinę pacjentka.
Nad lokatorami zaśnieżonej kamienicy czuwa Anioł Stróż – młody kurier, który zjawia się w kamienicy zawsze wtedy, kiedy potrzebna jest pomoc. Czy świąteczny czas okaże się dla nich łaskawy?
Kamienica pod śniegiem to ciepła, pełna optymizmu i nadziei opowieść o trudach codzienności, z jakimi musi się zmagać każdy czytelnik. Uczy, jak wierzyć w moc dobrych uczynków, przywraca wiarę w ludzi i pomaga zrozumieć, że życie nie zawsze bywa piękną bajką i to od nas zależy, czy zakończy się happy endem.
Film: „Święta u Christmasów”, premiera: listopad 2021.
Last Christmas, I gave you… kłopoty! Cztery skłócone ze sobą siostry, które jak co roku spędzają święta razem, muszą przejść szybki kurs naprawiania relacji. Powodem przyśpieszonych warsztatów z bycia rodziną jest ich dawno niewidziany ojciec i jego nowa partnerka. Aby święta nie okazały się totalną katastrofą, cała rodzina postanawia dać sobie ostatnią szansę.
Film opowiada o spotkaniu świątecznym organizowanym przez siostry Christmas. A przede wszystkim przez jedną z nich Caroline – idealną matkę, żonę i córkę. Perfekcyjna Pani Domu mogłaby się od niej wiele nauczyć. Święta to dla niej czas wyjątkowy, a ich planowanie rozpoczęła już kilka miesięcy wcześniej.
Najstarsza siostra Joanna to przykład niezależnej, pięknej i pewnej siebie kobiety, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Kariera jest dla niej najważniejsza, a rodzinne święta traktuje jak kolejny nieprzyjemny obowiązek.
Paulina to zamknięta w sobie wielbicielka The Beatles. Całymi dniami pisze pracę naukową na temat ich twórczości i nie widzi otaczającej jej rzeczywistości.
Najmłodsza siostra Vicky to wolny ptak. Podróżuje, bawi się i nie zna granic. I choć nie chce tego przyznać, nie wyobraża sobie świąt bez rodziny. Nad tymi niezwykłymi kobietami czuwa ich matka – jeszcze bardziej niezwykła od swych córek. Jednak idealnie zaplanowane święta u Christmasów psuje pojawienie się niespodziewanego gościa… a raczej dwóch: ojca czterech sióstr oraz jego sporo młodszej dziewczyny.
Święta u Christmasów to komedia świąteczna, którą wyreżyserowali Philippe Martinez i Mick Davis. W role sióstr wcieliły się znakomite aktorki: Elizabeth Hurley, Tatulah Riley, Nathalie Cox i Naomi Frederick. Brytyjski film różni się od wszystkich idealnych, radosnych i magicznych amerykańskich, świątecznych produkcji. Porządna dawka angielskiego humoru i przede wszystkim europejskie realia świąteczne wyróżniają film na tle innych bożonarodzeniowych propozycji od Netflix’a.